Dzieci korzystają z tej umiejętności zupełnie swobodnie, gdyż mają one naturalną potrzebę twórczej gry imaginacyjnej. Możliwości dziecięcej wyobraźni są niemal nieograniczone dopóki nie wkroczy w ten proces tradycyjna szkoła, która z reguły zabija w dzieciach tę zdolność. A już Einstein zwrócił uwagę, że „wyobraźnia jest znacznie ważniejsza niż wiedza. Wiedza ma swoje ograniczenia, podczas gdy wyobraźnia obejmuje cały świat, pobudza postęp, jest źródłem wszelkiego rozwoju”. Zasadniczą rolę w kształceniu wyobraźni — pisze Shepard — odgrywa dzieciństwo. Dzieci, które w pierwszym okresie życia są wychowywane poza szkołą [podkreślenie moje], których zdolności językowe rozwijają się wolniej […], mają szansę rozwoju własnej wyobraźni”. Co w takim razie może zrobić szkolą, aby rozwijać wyobraźnię dziecka i jego twórcze zdolności? O tym w dalszej części.(Wspomniano już wcześniej o możliwości relaksowania się przy muzyce.